Autor Wiadomość
HoodY
PostWysłany: Śro 2:13, 03 Sty 2007    Temat postu:

"Panowie pozwola ze przedstawie.... Moja zona - Zofia! Very Happy"
InżynierKwaśniewski
PostWysłany: Pią 15:35, 25 Sie 2006    Temat postu:

Jasiu, w nocy się śpi a nie gwiżdże Cool
DeLarge
PostWysłany: Czw 20:34, 10 Sie 2006    Temat postu:

komeda napisał:
A Gołas też fantastyczny, Nalberczak, Wilhelmi, uwielbiam Czerwinską i wiele wiele innych czasem sobie myslę, ze nie ma i nie bedzie juz takich fantastycznych aktorów
albo Czechowicz często grał jakichs złodziejaszków, kombinatorów: " ja się z Marysią ożenię! co, nie podobam się Marysi???" że nie wspomnę o tym ile jest cukru w cukrze - ten zwrot jest u mnie na porządku dziennym, oczywiście parafrazuję go w zależnosci od potrzeby
dla mnie kierownikiem jest/był Jerzy Dobrowolski...wiesz to jest taki nowy zawód, on jeszcze nie ma nazwy
Gość
PostWysłany: Czw 18:17, 03 Sie 2006    Temat postu:

laferme napisał:
"niech Marysia tu przyjdzie... NIECH MARYSIA TU PRZYJDZIE!!!!"
"kto był wczoraj u marysi?? Brat. To jutro brata nie bedzie, jutro bede JA!"

buahahahahaha

to bylo: "niech marysia wyjdzie !!! niech marysia wyjdzie !!!"
InżynierKwaśniewski
PostWysłany: Pon 15:48, 15 Maj 2006    Temat postu:

komeda napisał:
A Gołas też fantastyczny, Nalberczak, Wilhelmi, uwielbiam Czerwinską i wiele wiele innych czasem sobie myslę, ze nie ma i nie bedzie juz takich fantastycznych aktorów
albo Czechowicz często grał jakichs złodziejaszków, kombinatorów: " ja się z Marysią ożenię! co, nie podobam się Marysi???" że nie wspomnę o tym ile jest cukru w cukrze - ten zwrot jest u mnie na porządku dziennym, oczywiście parafrazuję go w zależnosci od potrzeby


mnie z kolei rozwala wyraz twarzy Czechowicza który trzymając doniczkę za plecami przyklęka przed Marysią Very Happy robi wtedy kapitalną minę Razz
laferme
PostWysłany: Wto 13:22, 02 Maj 2006    Temat postu:

"niech Marysia tu przyjdzie... NIECH MARYSIA TU PRZYJDZIE!!!!"
"kto był wczoraj u marysi?? Brat. To jutro brata nie bedzie, jutro bede JA!"

buahahahahaha
komeda
PostWysłany: Wto 13:13, 02 Maj 2006    Temat postu:

A Gołas też fantastyczny, Nalberczak, Wilhelmi, uwielbiam Czerwinską i wiele wiele innych czasem sobie myslę, ze nie ma i nie bedzie juz takich fantastycznych aktorów
albo Czechowicz często grał jakichs złodziejaszków, kombinatorów: " ja się z Marysią ożenię! co, nie podobam się Marysi???" że nie wspomnę o tym ile jest cukru w cukrze - ten zwrot jest u mnie na porządku dziennym, oczywiście parafrazuję go w zależnosci od potrzeby
laferme
PostWysłany: Wto 10:39, 02 Maj 2006    Temat postu:

a mina Kowalewskiego w scenie "panie reżyserze ja to pana widzialam we wszystkich filmach i w polskich i w amerykanskich i zagranicznych..."?? he he he he
Kowalewki to jest w ogole - chcialam powiedziec - genialny aktor i koniec Smile
komeda
PostWysłany: Wto 8:47, 02 Maj 2006    Temat postu: ulubiony fragment, scena, powiedzonko

lubię w Brunecie scenę jak wchodzi Krępak, czyli tytułowy brunet, do domu Michała Romana, siada na bujanym fotelu, odchyla się do tyłu, akurat do ściany z której wystaje kontakt z rozczapierzonymi kablami gotowymi popieścić każdego kto się do nich zbliży no i wtedy mina Kowalewskiego .... majstersztyk, zresztą jak wszystkie jego miny ( MIŚ: zaraz odwiozą mnie do Tworek... )
Albo scena z "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" jak babcia obładowana siatami chce przejść na drugą stronę jezdni ale nie ma zebry, w międzyczasie facetowi którego maltretuje milicjant wypadają symetrycznie dwie rolki zdobyczne papieru toaletowego układając się w przejśćie dla pieszych no i dla babci to nagle cud stąd jej tekst: O Święta Teresooo!

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group